niedziela, 18 grudnia 2011

Lisia Kołysanka

Aaa, liski dwa,
rude rude obydwa,
jeden duży, drugi mały
oba mi się spodobały.

Aaa, liski dwa,
rude rude obydwa,
nic nie będą robiły,
tylko ciebie bawiły.

a śpij Liseczku

Gdy ty leżysz słodko
mój mały lisku lisek twój
przychodzi do ciebie i o tula cię

Dzieło : Ani i Łukasza.

poniedziałek, 28 listopada 2011

Przepaść

Gdy nadejdzie czas zrobię ten jeden krok.
Krok który dzieli mnie od przepaści.
Przepaści w którą patrząc wspominam wszystko.
Teraz tylko jeden krok to mej duszy głos.
Stojąc tak czekam na ten lot do nieba.
Stojąc bezradnie z łzami w oczach
wpatrując się w przepaść.
Strach opuścił mnie pozostał tylko los.
Los który łaskawy nie był.
Mając dość robiąc krok poczułem jak łapiesz mnie.
Złapałaś i przytuliłaś mnie mocno tuląc mnie.
Spoglądają na twe zapłakane oczy
mocno tuląc cię.
Widziałem że już na zawsze będziemy razem
razem i nigdy się nie rozstaniemy.

niedziela, 20 listopada 2011

Ból Serca

Moje serce zranione
Me serce przebite.
Serce samotne krwawiące
Krwawiące czerwoną cieczą.
W Piersi mej dziura na wielkość pięści
Pięści za którą przebite serce się mieści.
Serce na tyle krwawiące wciąż bijące.
Utworzyło pod stopami mymi sporą kałużę.
Stoję w swej krwi która czarnieje a życie
Zemnie uchodzi. Życie odchodzi
Smutek i żal zostaje.
To co po mnie zostało i na wieki pozostanie.
To ból i smutek.

poniedziałek, 4 lipca 2011

Kres życia

Jeśli kresem życia jest śmierć.
Ja dumnie będę kroczył mą ścieżką.
Jeśli nadejdzie przyczyna by splamić
ją krwią zrobię to i będę kroczył nią na dal.
Nie zlękam się zła i przerwania ścieżki mej.
A gdy nadejdzie mój czas.
W oczy śmierci spojrzę dumnie i
odejdę spokojnie i z uśmiechem na ustach.
A po mnie nie pozostanie już nic
lecz pamięc w sercach druchah
mych ocali mnie. Nawet po śmierci
będąc żywym będę walczył
W sercach ich bo sam ja będe lerzał zimny i martwy.

Dla mej Ukochanej

Kochanie nie mogę nic ci dać
poza bez graniczną mą miłością
nie mam czym się chwalić
nie mam co przed tobą kryć
mogę ofiarować ci me słowa
słowa które wypełniają mą duszę.
Słowa te kierowane tylko do ciebie.
Ty jesteś niczym najpiękniejsza
Anielica swrówająca z nieba.
Ja godzien nie jestem
słuchać słów twych.
Ja nie godzien
spojrzenia twego
Mogę tylko śnić po nocach
o tobie i o tym kochanie
że byłaś przy mnie.
Nie zmienię przeszłości
bo tego nie mogę zrobić
wszystko obruciło się w nicość
kochanie proszę nie płacz za mnie.
bo naprawdę nie wart tego jestem.
Nie mogę być przy tobie choć tego pragniesz.
Lecz już nie bawem
spełnie twe marzenie
będziemy razem i nic i nikt nas nie rozdzieli.
Po życia i wieczności kres.
Miłować cię będę.
Nawet będąc gotów za ciebie umierać
zrobię to z uśmiechem na ustach
Bo miłość do ciebie warta tego jest.

Skarbie Mój

Nie chce wiedzieć ile jest
zła jest na tym świecie
wiedząc to ze upadniesz złapię cię i
Trzymam bardzo mocno me senne złudzenia
że kiedyś będziemy razem co jest nie możliwe
Bo w sercu mym nie znajdziesz skarbie ich
W dzisiejszą noc pragnę trzymać i tulić cię
Ty trzymaj mnie wtul się w ciało me
bądzi całą noc tylko przymnie
Zaśnijmy więc wspaniałym snem
snem przepełnionym miłością
miłością do siebie szczerą i jedyną
Najsłlodszych snów skarbie mój
Bądzi tylko na zawsze mój.
Nie opuszczaj mnie
Nie uciekaj wiedz
bo i tak złapię cię
A gdy to zrobię będziemy razem
na wieki razem
I nawet śmierć nie zdoła nas rozłączyć.

Mroczny Ocean

Tułacząc sie w labiryncie bez wyjścia
któty nagle zaczął się wypełniać dziwną cieczą.
Powoli zacząłem tonąć w swych błędach.
Gdyż tu nagle wpadłem w otchłań.
Będąc na dnie ciemnego oceanu na dnie mrocznej otchłani
Ujrzałem tam tak że ciebie a na twej twarzy
bez wyrazu kryjąc tę fatalną scenę lęku i nicości.
Uświadomiłem sobie że nawesze uczucia mogą wiele zdziałać
i wiele naprawić lecz z ciemności,nicości
nigdy nie będzie dane nam wyjść
bo z mrocznego oceanu nikt jeszcze nie uszedł.
A nawet jeśli ktoś uszedł to jego serce
stało się mroczne. Ja dawniej przysiągłszy
ci że nigdy się nie zmienię słowa dotrzymam.
Oboje wyrwiemy się z pętli mrocznego oceanu
i na zawsze będziemy razem
ponieważ nasze serca złączyła mityczna
nic , mityczna siła
Zwana tak że miłością a ma miłość
jest bezgraniczą do ciebie mój anielele
Naszą miłoś nie nić a łańcuch łączy.
Dlatego będziemy na zawsze razem
i mam tak żę nadzieję że to z tobą
po naszej śmierci wzbiję się do
niebios bram by być tam z tobą na dobere.
Tak Wiele Chce dać Tak wiele chce Mieć
Lecz Gdy Serce Puste
czarne wypełnione Niczym
Tylko Twój Dotyk
Dotyk Anielskich dłoni
Uleczy Mnie
a Me serce z czarnego przemieni się
I chcę by Kochało Tylko Ciebie"

Żegnaj

Nie potrzebujesz powodu, by do mnie wrócić.
Ja który cię zostawił stałem się niczym.
Jutro prawdopodobnie odejrziesz gdzieś.
Gdzie cię nie znajdę.
Z oczu mych płyną łzy krwawe łzy.
Łzy które są spowodowane mym bólem i żalem.
Jednak wiem że ty odejdziesz gdziekolwiek.
Tak bym znaleźć cię nie mógł.
Moje słowa dla ciebie za pewne nic już nie znaczą.
Lecz ile ran ile bólu zazna me serce jeszcze przez ciebie i inne?
Ile undręk mieć będę?
Widocznie muszę zacząć żyć od teraz sam.
Będac sam zrozumiałem że nie czuję już nic.
A dusza bez uczuć jest pusta i traci byt istnienia.
Lecz wstając z kolan pójdę własną ścieżką,
by pokazać na co mnie stać.
Tamte szczęśliwe dni minęły nieubłaganie.
Trwały krótko ale byliśmy szczęśliwi.
Żegmaj, z pewnością jeszcze kiedyś się spotkamy.
Żegnaj, do zobaczenia ponownie mój Aniele.

Smutek po niej

Kazałaś mi żyć tak, jak byś miała jutro umzeć
Czuć tak, jak byś miała się tera odrodzić.
A kiedy już tylko pozostał smutek wypływający z zabliźnionych mych ran
Obiecałem sobie że nigdy cię kochanie nie zapomnę.
Pewnego dnia wzbiję się w górę na mych złamanych skrzydłach i wymażę złe wspomnienia.
A teraz wiem że chciałaś bym Zachowywał tak, jak byś miałą żyć wiecznie.
Gdy otarłem me krwawe łzy i wszystkie uczucia osunęły się w ciemność
Pozostało mi ciepło po ostatnim twym uśmiechu.
Tera już żadne dobre słowa mnie nie wyleczą
Skoro i tak pewnego dnia wszyscy powrócimy do niebios
to w cale nie musimy się ze sobą zegnać bo to nie ma znaczenia.

Słowa Anioła

Słowa Anioła bez serca wkrótce wpłyną w mą duszę,
któraż to i tak jest już mroczna.
Nie znając swego przeznaczenia twe niewinne oczy,
wskazały mi drogę którą to mam podążać.
Czując twój łagodny dotyk nagle z moich
pleców wyrosły skrzydła i odkryłem,
że mogę wszystko zmienić i naprawić.
Bo powiadam że jesteś mym aniołem i mym wybawieniem,
dlatego powiadam ci że kocham cię.

Odejście z Aniołem

W sercu mym są słowa wyryte,
Kochać i być kochanym,
Słowa te szczególnie
Kierowane są do Ciebie mój aniele,
Kochasz mnie a ja Ciebie
I na wieczność będziemy razem,
A gdy nadejdzie nasz czas
Razem odejdziemy
I wzbijemy się do niebios bram.

Mroczna Otchłani

W otchłani ciemności krąży ma dusza.
Jedyne światło jakie niegdyś było zgasło.
Wędrując po oceanie dusz w ciemnościach.
Poczułem ciepło Twe i ujrzałem blask światła Twego.
Me serce dzięki Tobie odzyskało nadzieje i światłość
i Twe światło za pewne nigdy nie zgaśnie i drogę wskazywać mi będzie.

Podróż

Niezgłębiona tajemnica jest wielkim darem Bogini a w poszukiwaniu daru tego , ruszyliśmy w podróż i lot.
Beznadziejna sytłacja, jaka zagościła w naszych sercach to przeznaczenie popycha ludzi do siebie wiążąc ich serca nicią jedności i miłości.
Któraż to nić jest tak mocna jak miłość nażucona przez przeznaczenie?
Któraż to nić tak mocno związuje serca dwe?
Nić ta to mistyczna moc zwana uczyciem miłości.
Tą nić ma każdy lecz nie każdy umie pomóc przeznaczeniu zwiazać nią serca dwa.
A gdy już dojdzie do zwiazania serc dwóch w tedy oboje będą razem i nie opuszczą się aż do końca swych dni.
A gdyż koniec nadejdzie dla obu to spoczną w grobie obok siebie.