poniedziałek, 4 lipca 2011

Mroczny Ocean

Tułacząc sie w labiryncie bez wyjścia
któty nagle zaczął się wypełniać dziwną cieczą.
Powoli zacząłem tonąć w swych błędach.
Gdyż tu nagle wpadłem w otchłań.
Będąc na dnie ciemnego oceanu na dnie mrocznej otchłani
Ujrzałem tam tak że ciebie a na twej twarzy
bez wyrazu kryjąc tę fatalną scenę lęku i nicości.
Uświadomiłem sobie że nawesze uczucia mogą wiele zdziałać
i wiele naprawić lecz z ciemności,nicości
nigdy nie będzie dane nam wyjść
bo z mrocznego oceanu nikt jeszcze nie uszedł.
A nawet jeśli ktoś uszedł to jego serce
stało się mroczne. Ja dawniej przysiągłszy
ci że nigdy się nie zmienię słowa dotrzymam.
Oboje wyrwiemy się z pętli mrocznego oceanu
i na zawsze będziemy razem
ponieważ nasze serca złączyła mityczna
nic , mityczna siła
Zwana tak że miłością a ma miłość
jest bezgraniczą do ciebie mój anielele
Naszą miłoś nie nić a łańcuch łączy.
Dlatego będziemy na zawsze razem
i mam tak żę nadzieję że to z tobą
po naszej śmierci wzbiję się do
niebios bram by być tam z tobą na dobere.
Tak Wiele Chce dać Tak wiele chce Mieć
Lecz Gdy Serce Puste
czarne wypełnione Niczym
Tylko Twój Dotyk
Dotyk Anielskich dłoni
Uleczy Mnie
a Me serce z czarnego przemieni się
I chcę by Kochało Tylko Ciebie"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz