poniedziałek, 4 lipca 2011

Kres życia

Jeśli kresem życia jest śmierć.
Ja dumnie będę kroczył mą ścieżką.
Jeśli nadejdzie przyczyna by splamić
ją krwią zrobię to i będę kroczył nią na dal.
Nie zlękam się zła i przerwania ścieżki mej.
A gdy nadejdzie mój czas.
W oczy śmierci spojrzę dumnie i
odejdę spokojnie i z uśmiechem na ustach.
A po mnie nie pozostanie już nic
lecz pamięc w sercach druchah
mych ocali mnie. Nawet po śmierci
będąc żywym będę walczył
W sercach ich bo sam ja będe lerzał zimny i martwy.

2 komentarze: